poniedziałek, 11 sierpnia 2014

ROZDZIAŁ 6


*Diego*
- Hej, Violetta – powiedziałem – kto to jest?
- Cześć. To jest mój kuzyn Federico - odparła
- Dla znajomych Fede - powiedział
- Chodźmy do auli bo się spóźnimy – stwierdziła Viola, po czym poszliśmy w stronę auli.
Po wejściu wszystkich uczniów Pablo zaczął mówić.
- Powitajcie pewnego gościa. Federico będzie chodził z Wami do Stud!a, aż do zakończenia konkursu YouMix’u. Mamy wybrane 8 osób, które wezmą w nim udział: Violetta, Leon, Ludmiła, Federico, Camila, Franceska, Brodway i Naty. W kolejnych odcinkach będą odpadać następne osoby, więc w finale zostaną para. Osoba, która wygra wyjedzie w trasę, promowaną przez YouMix. Za dwa tygodnie pierwszy odcinek, przygotujcie waszą ulubioną piosenkę. Dziękuje, dowidzenia – skończył mówić, a my wyszliśmy.
- Gratuluję Wam – powiedziałem
- Dziękujemy – powiedzieli i się uśmiechnęli
- Za godzinę w parku Violetta?
- OK.
***
Czekałem na nią w parku z kwiatami, gdyż chciałem ją o coś poprosić. Nagle wyszła zza zakrętu, więc ja szybko schowałem za siebie różę i do niej pomachałem.
- Heeej – krzyknąłem
- Czeeeść – uśmiechnęła się i do mnie podbiegła – Co tam chowasz? – spytała
- A nic – zrobiłem się poważny
- Nie kłam
- Jest taka sprawa… - przygryzłem wargę
- Tak?
- Zostaniesz moją dziewczyną? – odparłem i podałem jej róże. Oplotła ręce wokół mojej szyi i wyszeptała do mojego ucha:
- Tak
***
*Leon*
Postanowiłem zadzwonić do Violetty. Chciałem usłyszeć jej głos.
- Halo? – spytał głos w telefonie
- Cześć Viola
- O, Leon
- Co tam?
- Cudnie – mówiła z ekscytacją w głosie
- Dlaczego jesteś taka podekscytowana?
- Bo chodzę z Diego
- Co? Naprawdę? – chciałem się cieszyć jej szczęściem, ale nie mogłem
- Tak
- Od kiedy?
- Od dzisiaj. Muszę kończyć, papa
- Papa – rozłączyłem się, rzuciłem telefon na łóżko i sam na nie opadłem. Gdybym był dziewczyną zaraz bym się rozryczał
***
*Ludmiła*
Byłam w drodze do Stud!a gdy podszedł do mnie Leon.
- Hej – powiedziałam
- Cześć – odparł – Ludmiła, zauważyłaś, że nasz związek to już nie ten sam co kiedyś? Nie całowaliśmy się od pół roku.
- Można to naprawić – przysunęłam się bliżej niego. Ale po części faktycznie miał rację.
- Nie, uważam, że powinniśmy to skończyć
- Co?
- Przepraszam. Ja już nie potrafię – powiedział i poszedł
W tej chwili chciałam tylko pobiec do domu, przykryć się kołdrą i płakać, płakać , płakać. Kochałam Leona, byliśmy za sobą dwa lata. Dlaczego to akurat teraz musiało się skończyć? Fakt, nie było to już to samo co kiedyś, ale ja go kochałam. Może to on już tego do mnie nie czuł?
*Leon*
Powody, które jej podałem nie były w 100% prawdziwe. Tylko po części. Głównie chodziło o coś, albo raczej o kogoś innego. Zmierzałem w kierunku toru motocrossowego. Musiałem znaleźć coś, co umiało by mnie pocieszyć, coś jeszcze oprócz muzyki.
- Kogoś szukasz? – spytała jakaś dziewczyna, a po chwili dodała – Lara jestem – podała mi rękę
- Leon – uścisnąłem jej rękę – chciałbym się tu uczyć
- Porozmawiaj z moim tatą – wskazała biuro. Poszedłem w jego stronę. Nie kochałem już Ludmiły. Kochałem kogoś innego, kogoś kto został mi odebrany. Tym kimś była Violetta.
***
Tak wiem, że jesteście na mnie źli przez Diegolette, ale obiecuję, że szybko się ten paring skończy. Między Larą a Leonem nic się nie wydaży. Komentarz - uśmiech :)
PS. Proooooooooszę nie zabijajcie przez Diegolette

4 komentarze:

  1. Super !
    Dobra ja przeżyję tą Diegolette :) Wiem, że musi się coś dziać. Leon zerwał z Lu bo się zakochał w Vilu *-* Już czekam na następny rozdział ;***
    Kocham Cię <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!
    Przeżyję Diegolettę, ale mam nadzieję, że będzie Leonetta :)
    Ale w końcu musi być coś ciekawego, a nie tylko Leonetta i Leonetta :)
    Ludmiła kochała Leona? Czy to normalne? Ale oby spotkała Fede i zakochają się w sobie i zostaną parą ^^ Czy ja już nie świruję? Chyba tak. Leos zakochał się w Vilu *-*
    Z Diegolettą jakoś sobie poradzę, ale na samo słowo ,,Leonara" mnie mdli :/
    Czekam na nexcik :*
    Bella :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że wprowadziłaś Larę w ten sposób ;)
    Diegolettę jakoś przeżyję - póki będą szczęśliwi.
    Dobrze, że Leomiła się skończyła... Żal mi jednak Ludmi, Leon zrobił to tak bez uczuć... No cóż, taki charakterek :P

    Wpadnij do mnie na nowy rozdział, przeczytaj i skomentuj proszę. Może zostaniesz na dłużej?
    http://violetta-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. super blog !
    odkryłam go dzisiaj :)
    bombowy rozdział <3
    czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń